Moja rodzina pochodzi z okolic Tarnopola. Dziadek był Polakiem, babcia Ukrainką. Zmarli dawno temu - nigdy z nimi nie rozmawiałem o życiu w przedwojennym Ładyczynie . Dobrze rozumiem tęsknoty kresowiaków - sam też byłem odwiedzić tamte strony. Większość ludzi wspomina o bardzo dobrych relacjach między poszczególnymi nacjami w tamtych czasach. I nigdy nie pojmę skąd później wybuchło tyle nienawiści zamienionej w okrucieństwa... Szkoda że już tak mało tych ludzi pozostało między nami. Ukłony dla tych którzy starają się ocalić tamtą Polskę od zapomnienia.
Szanowny Panie, bardzo dziękuję w imieniu swoim i studentów. Kończę właśnie książkę o społecznościach wiejskich w województwach południowo-wschodnich (w tym głównie w tarnopolskim) w l. 1918--39. Jest oparta m.in. o rozmowy z byłymi mieszkańcami. Mam nadzieję, że ukaże się w 2017 roku. Olga Linkiewicz, IH PAN
Moja rodzina pochodzi z okolic Tarnopola. Dziadek był Polakiem, babcia Ukrainką. Zmarli dawno temu - nigdy z nimi nie rozmawiałem o życiu w przedwojennym Ładyczynie . Dobrze rozumiem tęsknoty kresowiaków - sam też byłem odwiedzić tamte strony.
ReplyDeleteWiększość ludzi wspomina o bardzo dobrych relacjach między poszczególnymi nacjami w tamtych czasach. I nigdy nie pojmę skąd później wybuchło tyle nienawiści zamienionej w okrucieństwa...
Szkoda że już tak mało tych ludzi pozostało między nami. Ukłony dla tych którzy starają się ocalić tamtą Polskę od zapomnienia.
Roman Konarski
Szanowny Panie, bardzo dziękuję w imieniu swoim i studentów. Kończę właśnie książkę o społecznościach wiejskich w województwach południowo-wschodnich (w tym głównie w tarnopolskim) w l. 1918--39. Jest oparta m.in. o rozmowy z byłymi mieszkańcami. Mam nadzieję, że ukaże się w 2017 roku. Olga Linkiewicz, IH PAN
ReplyDelete